Ani zdrada, ani oszacowanie

Ustaliliśmy, czego dotyczy proroctwo z Mt 27,9-10, co jest tym kluczowym wydarzeniem, w którym według Mateusza spełnia się starożytna zapowiedź: wzięcie srebrników i kupienie za nie Pola Garncarza. Nie to, co zrobił Judasz, nie jego zdrada ani dobicie targu z arcykapłanami.

Kiedy Mateusz zwraca uwagę, że spełniło się jakieś proroctwo, robi to bezpośrednio po zdarzeniu. Używa przy tym sformułowań dodatkowo wskazujących, że spełnienie nastąpiło w wydarzeniach opisanych przed chwilą (tak jak w tym przypadku: Wtedy spełniło się powiedziane przez proroka…). Gdyby chodziło o proroctwo o zdradzie, zostałoby przywołane wcześniej, gdy zrealizowała się zdrada, czyli tuż po opisie, jak Judasz wskazał Jezusa zbrojnym wysłanym przez arcykapłanów (Mt 26,47-56). Podobnie, gdyby sednem proroctwa było to, że wydanie Jezusa oszacowano na trzydzieści srebrników, wówczas powinno się w tekście pojawić wtedy, kiedy zostało spełnione – zaraz po scenie, w której kapłani na tyle szacują przysługę, jaką proponuje im Judasz (Mt 26,14-15).

Przeciwko rozpowszechnionej interpretacji, jakoby chodziło przede wszystkim o oszacowanie lub zdradę za określoną kwotę, świadczą nie tylko konstrukcja zdania i kontekst, w którym Mateusz je umieszcza, ale również te miejsca, w których się na to proroctwo nie powołuje, choć byłyby najodpowiedniejsze.

Trzy różne podejścia:

  • analiza sensu i budowy zdania,
  • analiza bezpośredniego kontekstu,
  • analiza wyboru miejsca zamieszczenia wzmianki,
prowadzą do tego samego wyniku. Sednem proroctwa z Mt 27,9-10 są słowa:

„wzięli trzydzieści srebrników i dali je za Pole Garncarza”
Uderzające, że właśnie ta, zasadnicza część proroctwa nie ma podstaw w Księdze Zachariasza:

  1. wzięli trzydzieści srebrników”
  2. „I dali je za Pole Garncarza”

To, co pozostało nierozpatrzone i być może pasuje do słów z Księgi Zachariasza, to zaledwie drugorzędna uwaga wtrącona do zasadniczego proroctwa. Bez większego znaczenia wobec faktu, że samo sedno nie ma oparcia w tej księdze.