Będą jeszcze w tym kraju kupować domy, pola i winnice

Wygląda na to, że jedyna zapowiedź z Jeremiasza, która faktycznie spełniła się w tym, co wylicza Mateusz, brzmi:

  1. „I dali je za Pole”

Gdyby tak brzmiało proroctwo Jeremiasza – że ktoś kupi jakieś pole – nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Byłoby zapowiedzią czegoś całkiem zwyczajnego i tak pospolitego, że trudno byłoby stwierdzić, które konkretnie zdarzenie miałoby być spełnieniem tego proroctwa. Niewątpliwie, przez dziesiątki pokoleń dzielących czasy Jeremiasza od czasów Jezusa wiele razy zdarzyło się, że ktoś kupił jakieś pole.

Jakie w takim razie było proroctwo Jeremiasza związane z  kupnem pola? Czego dotyczyło? Odpowiedzi dostarcza kontekst: Jeremiasz od dawna nawoływał, że wolą Boga jest, aby król Babilonu, Nabuchodonozor panował nad wszystkimi ludami, a wszelki opór jest bezcelowy. Tymczasem mianowany przez Nabuchodonozora król Judy, Sedecjasz, wypowiedział posłuszeństwo i zawarł sojusz z faraonem Psametychem II. Do królestwa nieposłusznego wasala wkroczyła wielka armia pod osobistym dowództwem Nabuchodonozora. Padły obwarowane miasta kraju, Jerozolima została oblężona. Jeremiasz wieszczył głód, zarazę, rzeź i spalenie miasta przez zdobywców. Zapowiadał, że król Sedecjasz zostanie wzięty do niewoli i wywieziony do Babilonu. Władca uwięził proroka i domagał się od niego wyjaśnień, dlaczego szerzy wśród ludu defetyzm.

1 Słowo, które Pan oznajmił Jeremiaszowi w dziesiątym roku Sedecjasza, króla judzkiego, to jest w osiemnastym roku Nabuchodonozora. 2 Wtedy właśnie wojsko króla babilońskiego oblegało Jerozolimę, a prorok Jeremiasz znajdował się jako więzień w wartowni pałacu króla judzkiego. 3 Umieścił go tam pod strażą Sedecjasz, król judzki, zarzucając mu: «Dlaczego prorokowałeś tymi słowami: To mówi Pan: Oto wydam to miasto w ręce króla babilońskiego i zdobędzie je. 4 Sedecjasz zaś, król judzki, nie ujdzie Chaldejczykom; wydam go bowiem niezawodnie w ręce króla babilońskiego, tak że będzie z nim mówił twarzą w twarz i zobaczy go oko w oko. 5 I uprowadzi Sedecjasza do Babilonu, by tam przebywał, dopóki go nie nawiedzę – wyrocznia Pana. Jeśli będziecie walczyli z Chaldejczykami, doznacie niepowodzenia».

6 Jeremiasz zaś powiedział: Pan skierował do mnie następujące słowo: 7 «Oto Chanameel, syn Szalluma, twego stryja, idzie do ciebie, by ci powiedzieć: „Kup sobie moje pole w Anatot, ty bowiem posiadasz rodzinne prawo wykupu”. 8 I przybył do mnie, do wartowni Chanameel, syn mojego stryja, zgodnie ze słowem Pańskim, i rzekł: „Kup, proszę, moje pole, które się znajduje w Anatot, tobie bowiem przysługuje prawo dziedzictwa i wykupu. Kup je sobie!” Zrozumiałem wtedy, że było to polecenie Pańskie. 9 Kupiłem więc pole od Chanameela, syna mojego stryja w Anatot, i zapłaciłem mu należność: siedemnaście syklów srebra. 10 Spisałem więc kontrakt, zapieczętowałem, wziąłem świadków i odważyłem srebro na wadze. 11 Następnie wziąłem kontrakt kupna, dokument zapieczętowany – według przepisów prawnych – oraz otwarty 12 i dałem kontrakt kupna Baruchowi, synowi Neriasza, syna Machsejasza, w obecności Chanameela, syna mojego stryja, i w obecności świadków, podpisanych w kontrakcie kupna, i w obecności wszystkich mieszkańców Judy przebywających w wartowni. 13 Poleciłem zaś Baruchowi w ich obecności, co następuje: 14 To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: „Weź te dokumenty, kontrakt kupna zapieczętowany i ten, który jest otwarty, i umieść je w glinianym naczyniu, by się zachowały przez długi czas. 15 To bowiem mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Będą jeszcze w tym kraju kupować domy, pola i winnice”».

Ks. Jeremiasza 32,1-15

Jeremiasz stwierdził, że o propozycji odsprzedaży pola przez krewnego dowiedział się wcześniej od Boga i dlatego uznał, że wolą Boga jest, by kupił to pole. I tę wolę Boga Jeremiasz spełnił. Podaje kiedy, od kogo i gdzie kupił pole, szczegółowo opisuje czynności prawne: sporządzenie kontraktu, poświadczenie zawarcia transakcji podpisami świadków, wypłacenie należności. Dokładnie identyfikuje osobę, która przechowuje dokument potwierdzający transakcję. Kupno pola nie jest zapowiedzianym zdarzeniem, ale faktem, który już zaszedł, czynnością dokonaną przez Jeremiasza. Na rozkaz Boga dokument poświadczający transakcję, a więc prawo własności Jeremiasza do tego pola, miał zostać bezpiecznie ukryty, żeby przetrwał długie przechowywanie. Ale jaki ma sens kupowanie ziemi, skoro lada dzień kraj zostanie podbity i wydaje się, że takie kupno to bezsensowne wydawanie pieniędzy na coś, co wkrótce nie będzie do niego należeć?

16 Modliłem się do Pana po oddaniu kontraktu kupna Baruchowi, synowi Neriasza, tymi słowami: «[…] 24 Oto wały oblężnicze podchodzą pod miasto, by je zdobyć. Miasto zaś będzie wydane w ręce Chaldejczyków, nacierających na nie, na skutek miecza, głodu i zarazy. Wypełniło się, co zapowiedziałeś: oto sam widzisz. 25 Ty zaś, Panie Boże, powiedziałeś: „Kup sobie pole za pieniądze, zawołaj świadków!” Tymczasem miasto zostanie wydane w ręce Chaldejczyków».

26 Wtedy Pan skierował do Jeremiasza następujące słowo: « […] 37 Oto zgromadzę ich ze wszystkich krajów, do których ich wypędziłem w przystępie gniewu i wielkiego oburzenia. Sprowadzę ich na to miejsce i pozwolę im mieszkać bezpiecznie. […] 42 To bowiem mówi Pan: Jak sprowadziłem na ten naród to wielkie nieszczęście, tak sprowadzę na nich wszelkie dobrodziejstwo, jakie im przyrzekłem. 43 Będą jeszcze nabywać pola w tej ziemi, o której mówicie: „Jest ona pustkowiem bez ludzi i zwierząt, poddana władzy Chaldejczyków”. 44 Będą kupować pola za pieniądze, będą spisywać kontrakty, pieczętować, zwoływać świadków z ziemi Beniamina, w okolicach Jerozolimy, w miastach judzkich, w miastach górskich, w miastach nizinnych i w miastach południowych, bo odmienię ich los» – wyrocznia Pana.

Ks. Jeremiasza 32,16-44

Kupno pola to jednocześnie znak oraz praktyczne działanie: z własności tego pola będzie się jeszcze czerpać korzyści, choć nie w najbliższym czasie. Pole nadal ma wartość, transakcja ma sens, dlatego tak ważne jest przechowanie aktu własności.

Chodzi o przekonanie tym gestem rodaków, że mimo iż Nabuchodobozor wkrótce zdobędzie Jerozolimę, mimo iż zdobędzie kraj, to jednak kiedyś ustanie obca władza, a rozproszeni mieszkańcy powrócą do ojczyzny. Jeremiasz kupuje ziemię, bo tak nakazał mu Bóg – ma to być dla wszystkich widomy znak, że nadejdą lepsze czasy.

Wypełnieniem proroctwa miał być powrót Żydów z niewoli po upadku państwa babilońskiego, przywrócenie powszedniego bezpiecznego funkcjonowania kraju i społeczeństwa. A nawet więcej: powrót wszystkich Żydów z rozproszenia i szczęśliwe, dostatnie życie dzięki przestrzeganiu woli Boga. Jak widzimy, nie była to zapowiedź kupna żadnego pojedynczego ani konkretnego pola, w szczególności „Pola Garncarza”, ale raczej zapowiedź powrotu do ojczyzny.